Jak poradzić sobie z dużą partią materiału?

Podręczniki
branżowe, ustawy, dokumenty, strategie – swoimi rozmiarami skutecznie
zniechęcają do tego, żeby po nie sięgnąć. Dobrze wiesz, że już dawno powinieneś
je przeczytać. Tymczasem, giną w czeluściach komputera lub plączą się niedbale
w szufladzie. Trafiasz na nie, zwykle w najmniej odpowiednim momencie, więc
odkładasz je z powrotem z postanowieniem, że zajmiesz się nimi jutro – bo
przecież nie ma sensu zaczynać – gdy materiału jest tak dużo, a czasu niewiele.

Jak więc
poradzić sobie z przeczytaniem/przyswojeniem dużej partii materiału? 

pieszczotliwie nazywanej kobyłką 🙂

picstopin.com

Proponuję kilka kroków, które
ułatwią to zadanie.
Po pierwsze,
Zapoznaj się ze swoją kobyłką.
W zależności od tego, jaką ma
postać – weź ją do ręki lub otwórz jej wersję elektroniczną. Przejrzyj
pobieżnie, sprawdź ile ma stron, z jakich części się składa.
To ważny krok – pozwala wstępnie
zorientować się z czym mamy do czynienia oraz ile czasu w przybliżeniu
potrzebujemy, żeby opanować dany materiał.

Po drugie,

Nakreśl schemat podręcznika/ustawy/itp.

Na tym etapie bardziej
szczegółowo przyglądamy się strukturze dokumentu, który mamy przeczytać. Próbujemy
określić, jakie treści kryją się w poszczególnych częściach i rozdziałach. Ja stosuję następujący sposób:

  • na środku kartki A4 wpisuję
    tytuł/myśl przewodnią;
  • dookoła umieszczam główne
    zagadnienia książki – według części lub rozdziałów. Zagadnienia wyróżniam kolorami; 
  • pod każdym z zagadnień wpisuję
    kluczowe hasła lub pytania;
  • zazwyczaj dopisuję numery
    stron, co na etapie czytania znacznie ułatwia poszukiwanie konkretnych treści.
Ten etap pozwala zapoznać się ze
strukturą materiału oraz zorientować się w jego treści. Dzięki temu, że na
jednej stronie znajduje się przekrój wszystkich tematów, możesz błyskawicznie
ocenić, na które części książki powinieneś zwrócić większą uwagę, a które spokojnie
możesz pominąć. Rozłożenie dużego
materiału na mniejsze elementy pozwala rozplanować czytanie w czasie. Gdy
spojrzysz na swój schemat szybko zorientujesz się, co jeszcze zostało Ci do
przeczytania i będziesz mógł określić przybliżony czas potrzebny na zapoznanie
się z danym zagadnieniem.

Po trzecie,

Zacznij czytać pierwsze
zagadnienie, które zapisałeś na swoim schemacie.
Gdy skończysz, wyznacz czas na
kolejne. Jestem pewna, że tym sposobem szybko rozprawisz się z książką, za którą
jeszcze jakiś czas temu trudno było Ci się zabrać.

Przygotowanie takiego schematu
zajmuje zwykle nie więcej niż 15 minut. Stosuj znane Ci skróty, tzw. słowa
klucze, skojarzenia. Używaj ulubionych kolorów. Ważne, żeby schemat był dla
Ciebie czytelny i motywujący. Wyobraź sobie to uczucie satysfakcji,
które będzie Ci towarzyszyć przy odznaczaniu kolejnych przeczytanych zagadnień. Widzisz? Każdy, nawet mały krok, zbliża Cię do celu.

Myślisz, że to może się udać? 

1 komentarz dotyczący “Jak poradzić sobie z dużą partią materiału?”

  1. Bardzo ciekawy pomysł. Wypróbuje go już wkrótce, przy pisaniu kolejnego rozdziału pracy magisterskiej.
    Dziękuję za inspirację!:-)

Comments are closed.

Scroll to Top